Drodzy czytelnicy, jest piątek, niebawem wybije północ. Porządni ludzie o tej porze śpią, nieporządni zamawiają drugą butelkę, a ja siedzę i przeglądam newsy ze świata figurkowego. I znalazłem takiego, że ja pierdolę! Jeżeli stoicie, to lepiej usiądźcie.
A zatem - zapowiedziano figurkowego Fallouta!!!
Już wkrótce nie będziemy potrzebowali komputera, by stoczyć walki w świecie jednego z najbardziej kultowych i wpływowych cRPG wszech czasów. |
Na razie nie wiadomo o grze prawie nic. Ale "prawie" i w tym wypadku robi istotną różnicę
A gdzie Ty byłeś, gdy Master chciał podbić pustkowia? |
Wyglądają one znakomicie, ale ze zdjęciami renderów w internecie jest jak ze zdjęciami kobiet w tymże samym internecie. Często bywa tak, że realna wersja odbiega od tej przedstawionej w materiałach promocyjnych. Jednak fakt, że figurki będą wykonane w coraz bardziej popularnej skali 32 mm, daje podstawy sądzić, że ich ostateczna jakość będzie co najmniej dobra.
Akcja będzie toczyć się w podobnej skali, do jakiej przyzwyczaiła nas wersja komputerowa. A zatem przyjdzie nam rozgrywać potyczki małych drużyn (do maksymalnie około 30 figurek). Intrygującą i nietypową opcją ma być możliwość gry solowej. Wreszcie rozwiązano problem "nie mam z kim grać".
I to w zasadzie tyle konkretów. Całość ma być jak najbardziej oficjalna i zgodna z kanonem falloutowego uniwersum. Tym razem w wydaniu gry nie pomoże kickstarter. Zostaną użyte bardziej konwencjonalne metody, konkretnie - preorder.
Na razie nie wiele wiadomo o mechanice... Ale w tym wypadku największą siłą gry jest oczywiście uniwersum, znane praktycznie każdemu geekowi. To się nie może nie udać!
Gdy tylko będzie wiadomo tyle, że wystarczy tego do napisania zbornego tekstu - możecie się go tutaj spodziewać.
Ale się jaram! Tylko kiedy ja mam w to wszystko grać?
OdpowiedzUsuńKiedyś łudziłem się, że na emeryturze. Dziś już wiem, że nawet gdybym żył sto lat, to nie ogram wszystkiego, co spodobało mi się choćby w tym roku.
UsuńI ja się jaram i ja!
OdpowiedzUsuńW istocie - ekscytujące. A to już trzeci bitewniak post-apo w tym miesiącu, który mnie zainteresował!
UsuńOhoho! Bardzo obiecujące! Będę obserwował temat :)
OdpowiedzUsuńTeż oczywiście, bo może to być bardzo popularna gra. Ale raczej na obserwacji w moim przypadku się skończy.
UsuńJa też chętnie spróbuję, za chwilę będę miał makietę do takich gierek więc "tylko" figurek mi będzie brakowało :)
OdpowiedzUsuńJuż nie trzeba się bawić w konwertowanie - będą gotowe modele. Oczywiście nie wiadomo kiedy.
UsuńCzy ja dosłownie parę dni temu mówiłem, że nie znajdę czasu na kolejny system? Będę to śledził :D
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać ale Fallout aż się prosił o odpowiednik figurkowy, dziwię się że dopiero teraz ktoś na to wpadł. W jedyna grę bez prądu, w klimacie Fallouta, którą mam przyjemność grać, to wydane na okoliczność części 4 przez Hasbro Monopoly. Kiedyś nawet próbowałem wyrzeźbić figurkę vault boya, ale skończyło się na tym, że pies odgryzł jej nogę i poszła do pudła. Moja pierwsza i ostatnia poważna praca rzeźbiarska, może w sprzyjających okolicznościach się nią pochwalę ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPewnie nie szło się dogadać z właścicielem praw autorskich... Daj tą rzeźbę, zawsze warto się pochwalić.
Usuńfallout na 30 modeli? :D trochę po bandzie imo... To skala Warzonea bardziej niż infinity czy ś.p. Neuro Tactics ;)
OdpowiedzUsuńMaksymalnie 30 modeli. Ale normalnie raczej znacznie mniej - koło kilkunastu.
UsuńYou have my G.E.C.K. !
OdpowiedzUsuńgeeków Ci u nas dostaek, lecz i ten wezmę, na części... A tak na poważnie - zapisałem się na newslettera - wkrótce powinienem mieć więcej informacji o tej grze.
UsuńMiła nowina!
OdpowiedzUsuń